
Przychodziła do mieszkającej w centrum Wałbrzycha 90-latki, bo ta w związku z chorobą potrzebowała codziennej pomocy. Okazało się jednak, że prawdziwa motywacja 44-latki była zupełnie inna. Podczas każdego pobytu w mieszkaniu seniorki – kiedy tylko nadarzała się okazja – kobieta wykradała zaoszczędzone przez pokrzywdzoną pieniądze. Policjanci zespołu operacyjno-rozpoznawczego drugiego komisariatu, którzy zatrzymali podejrzaną bezpośrednio po zgłoszeniu, ustalili, że straty 90-latki wyniosły aż 30 tysięcy złotych.
Wałbrzyscy funkcjonariusze o sprawie zostali powiadomieni przedwczoraj. Z informacji uzyskanych od córki pokrzywdzonej oraz samej seniorki wynikało, że 44-latka przychodziła w odwiedziny do 90-latki przez kilka ostatnich tygodni. Kiedy sąsiadka zorientowała się, gdzie starsza kobieta trzyma gotówkę, zaczęła wykorzystywać jej podeszły wiek i nieuwagę. Praktycznie codziennie wykradała od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Łącznie w okresie od 25 kwietnia do 18 maja z mieszkania seniorki zniknęło 30 tysięcy złotych.
Bezpośrednio po przyjęciu zgłoszenia mundurowi pionu kryminalnego drugiego komisariatu udali się na ul. Mickiewicza, gdzie w jednym z mieszkań zatrzymali 44-latkę. W trakcie przesłuchania podejrzana złożyła wyjaśnienia i przyznała się do popełnienia przestępstwa. Złodziejka stanie teraz przed sądem. Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
szmata pierd...