
Z komisariatu przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu zniknęła teczka z danymi policyjnego informatora. Materiały oznaczone są klauzulą "ściśle tajne" i jeśli dostałyby się w niepowołane ręce, życie współpracownika mogłoby być zagrożone
O sprawie pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza Wrocław". To, co stało się z tajnymi dokumentami, wyjaśnia teraz prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Jak informuje policja, podjęto też decyzje o odwołaniu ze stanowisk kadry kierowniczej komisariatu oraz komend miejskiej i wojewódzkiej.
Zaginęła teczka ze ściśle tajnymi danymi informatora. Lecą głowy we wrocławskiej policji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie