
Wrocławski sąd zdecydował, że Paweł R., były student chemii, który w autobusie komunikacji miejskiej zostawił ładunek wybuchowy, spędzi w więzieniu najbliższe 20 lat.
Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony dokonał czynu w zamiarze bezpośrednim. Chciał przeprowadzić to przestępstwo w taki sposób, aby doszło do jego skutków – wyjaśniał sędzia Marcin Sosiński.
W maju 2016 roku w autobusie linii 145 mężczyzna zostawił reklamówkę z ładunkiem wybuchowym, po czym opuścił pojazd. Torba, która została porzucona w pobliżu wózka z 3-letnim chłopcem i 9-miesięczną dziewczynką, zaniepokoiła jedną z pasażerek. O pakunku poinformowała kierowcę, który wyniósł torbę na przystanek. Dwie minuty później doszło do eksplozji, w której została ranna jedna osoba.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie