
Funkcjonariusz referatu wywiadowczego z komendy miejskiej we Wrocławiu, będąc po służbie, w jednym z dyskontów spożywczych był świadkiem niezgodnego z prawem działania. Policjant zauważył klienta opuszczającego sklep bez uiszczenia opłaty za zabrany z półki towar. Funkcjonariusz natychmiast zareagował, zatrzymując mężczyznę w pobliżu sklepu i wzywając na miejsce patrol pełniący służbę.
Czujne oko wrocławskiego policjanta w dyskoncie spożywczym dojrzało sklepową kradzież. Policjant po służbie zauważył, jak jeden z klientów opuszcza market, nie płacąc za asortyment znajdujący się w jego torbach.
Funkcjonariusz wyszedł ze sklepu za nim i zatrzymał sprawcę kradzieży, jednocześnie wzywając na miejsce patrol policji. Jak się okazało po chwili mężczyzna tłumaczył się, że „zapomniał” zapłacić za 4 opakowania mleka dla dzieci wartości 286 złotych.
Towar trafił z powrotem na półkę, a 50- latek na najbliższy komisariat policji. W przypadku kradzieży ważna jest wartość skradzionego mienia, która wpływa na klasyfikacje czynu jako wykroczenie lub przestępstwo. W tym przypadku mowa o tym pierwszym, gdzie sprawca musi się liczyć z karą aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie