Uderzył w drzewo i wpadł do rowu – pijanego kierowcę zatrzymali policjanci

Pijany kierowca rozbił samochód na przydrożnym drzewie i wpadł do rowu. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili, że nie posiada również prawa jazdy, dokumentów oraz ubezpieczenia samochodu. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala. Obecnie funkcjonariusze prowadzą czynności w celu ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia oraz ewentualnych osób biorących w nim udział. O losie pijanego kierowcy zadecyduje sąd. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej policji we Wrocławiu nocą interweniowali w miejscowości należącej do gminy Żórawina, gdzie miało miejsce zdarzenie drogowe.

Jak się okazało kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad prowadzoną maszyną i uderzył w drzewo. Spowodowało to odbicie pojazdu i wpadnięcie  do przydrożnego rowu. 

Policjanci na miejscu zdarzenia zastali 28-latka, który w rozmowie z mundurowymi przyznał, że to on był kierowcą. Mężczyzna posiadał liczne otarcia i zadrapania. Funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 1 promil alkoholu w organizmie.

W toku dalszych czynności, prowadzonych przez policjantów okazało się, że 28-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto nie miał przy sobie również dowodu rejestracyjnego a samochód, którym się poruszał nie był ubezpieczony.

Alkohol w połączeniu z brakiem umiejętności kierowania pojazdem oraz nieoświetloną drogą mogły mieć tragiczne skutki. Nieodpowiedzialny mężczyzna stwarzał ogromne zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Pijany kierowca, z uwagi na obrażenia został przewieziony do szpitala na dalszą diagnostykę. Uszkodzony samochód policjanci odholowali na parking.

Obecnie funkcjonariusze prowadzą czynności w celu ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia oraz ewentualnych osób biorących w nim udział.

O losie pijanego kierowcy zadecyduje sąd. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.