
Definicji szpitala przyjaznego może być wiele. Dla chorujących przewlekle, którzy mimo konieczności dalszego leczenia chcą normalnie żyć i pracować zawodowo, szpital przyjazny to taki, który pozwala podporządkować chorobę życiu, a nie życie chorobie. Dlatego organizatorzy kampanii „Choroba? Pracuję z nią!” wraz z Fundacją Onkologiczną Alivia, prowadzącą m.in. serwis onkomapa.pl, postanowili uhonorować specjalnym wyróżnieniem te szpitale, które w swojej codziennej praktyce starają się pomóc pacjentom godzić leczenie z pracą zawodową.
Pod uwagę zostały wzięte dwa kryteria: możliwość umówienia wizyty na konkretną godzinę oraz korzystanie z wygodnych dla pacjenta terapii skracających czas podania leku, jakimi są np. terapie podskórne. Takich szpitali jest obecnie w całej Polsce 20.
Kto był kiedykolwiek hospitalizowany, ten wie to doskonale: po przekroczeniu progu szpitala tradycyjne rozumienie czasu ulega transformacji. Chory staje się obiektem zabiegów i procedur medycznych i z zasady „nie powinno mu się spieszyć”. Godzimy się na to, jeśli pobyt w szpitalu trwa tydzień czy nawet dwa, po czym następuje powrót do normalności. Ale dla chorych przewlekle wizyty w szpitalu są codziennością, bo tego wymaga dalsze leczenie. Wielu z nich, mimo że muszą kontynuować terapię, chciałoby równolegle prowadzić normalne życie, w tym podjąć ponownie pracę. I tu następowało zderzenie planów życiowych z rzeczywistością szpitalną.
Szczęśliwie to, co do niedawna wydawało się nie do pogodzenia, coraz częściej udaje się ze sobą zestroić. Z jednej strony to zasługa nowych technologii i innowacji w medycynie, które przy zachowaniu tego samego poziomu skuteczności i bezpieczeństwa, oferują pacjentom coraz wygodniejsze, optymalizujące formę i czas podania terapie, dzięki czemu to, co do niedawna trwało godziny, teraz może zostać skrócone do kilku minut. Z drugiej strony to zmiany zachodzące w podejściu do pacjenta, który staje się partnerem, ale i coraz bardziej rozpowszechnione wśród lekarzy przekonanie, że pozytywnie zmotywowany chory, często właśnie aktywny zawodowo, jest lepszym, bo bardziej zdyscyplinowanym pacjentem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie