
Jeden policjant zginął, a trzech zostało rannych w akcji antyterrorystów pod Wrocławiem. Do policjantów ogień otworzył jeden z bandytów, których funkcjonariusze próbowali zatrzymać. W strzelaninie zginął też napastnik.
Jak mówił na zorganizowanej w niedzielę rano konferencji prasowej Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk, około godziny 23. w sobotę (02.12) policja otrzymała zgłoszenie, że trwa próba włamania do bankomatu w miejscowości Wisznia Mała. Urządzenie było obudowane kontenerem. Sprawca dostał się na jego zaplecze.
- Bez żadnych skrupułów przebywający wewnątrz bandyta otworzył bandyta otworzył ogień z broni automatycznej do tego pododdziału antyterrorystycznego. Na czele tej grupy szedł policjant z tarczą balistyczną. Niestety siła strzałów była tak duża, że spowodowała odrzucenie tego policjanta i częściowe odsłonięcie pozostałych policjantów. W tym momencie prawdopodobnie strzały dosięgły pozostałych funkcjonariuszy – relacjonował nadinsp. Jarosław Szymczyk.
Jak dodał, funkcjonariusze przed akcją nie mieli informacji, że złodzieje mogą być uzbrojeni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Błędna datę podaliście