Sobota we Wrocławiu. Relacja z wczorajszego koncertu

Wczoraj ( 6.08.2021) w Zaklętych Rewirach odbył się koncert ”Soboty”. Oprócz doświadczonego Michała ”Soboty” Sobolewskiego na scenie wystąpiła również czwórka młodych wykonawców rozpoczynających dopiero swoją muzyczną karierę.

Wczorajszy koncert rozpoczął się serią występów młodych bardzo uzdolnionych artystów.

Jako pierwszy na scenie wystąpił “Arthur Samuel“. Dziewiętnastoletni chłopak z gitarą o wyjątkowej barwie głosu jest na początku swojej muzycznej drogi. Mimo młodego wieku w 2018 roku nagrał pierwszy singiel “The Stars” oraz pierwszy album zatytułowany “Repeat”.

Kolejnym wykonawcą był “Czoku“- młody raper z Wrocławia wystąpił na scenie wspólnie z DJ Tajt. Utwór “Made In Wrocław “ to swoista wycieczka po naszym mieście. Na muzycznym koncie rapera znajdziemy wiele utworów od tych spokojniejszych po te, które do wspólnej zabawy porwą niemalże każdą osobę.

Jak trzeci na scenie wystąpił “Blvze“. Wykonawca pochodzi z Katowic. Artysta powrócił na scenę po dłuższej przerwie z wydanym w 2020 roku albumem „Bloki Place Slumsy”. W jego muzycznej historii na dobre zapisał się już udział w nagraniu teledysku do utworu “Murem za Sobotą “. Wczorajszy występ był pierwszym, ale z całą pewnością nie ostatnim po długiej przerwie.

Tuż przed koncertem Soboty na scenie wystąpił “Adeek“. Adrian “Adeek“ Siwak- (warto zapamiętać to nazwisko!!!) to 21- letni muzyk, który pochodzi z Wrocławia. Artysta znany z takich utworów takich jak “Pocztówka“ ( 140 tyś wyświetleń na YT), “Futro“ czy “Wavy“, jak sam mówi, z muzyką związany jest od dziecka. Ponad 253 tysiące wyświetleń na kanale YT pod utworem “Motywacja“ to jeden z wielu sukcesów wschodzącej gwiazdy polskiego rapu. Twórczość tego niesamowicie zdolnego chłopaka została wczoraj wielokrotnie doceniona przez samego Michała “Sobotę“ Sobolewskiego, który podkreślił, że wczorajsze suporty to wyjątkowo dobre występy.

Przyszedł w końcu czas na występ gwiazdy wieczoru. Koncert rozpoczął się dobrze znanym wśród fanów utworem "Przepraszam". Spontaniczny skok artysty ze sceny i prowadzenie koncertu wśród rozgrzanych do czerwoności fanów na pewno pozostanie w ich pamięci na długi czas.

Na koncercie nie mogło oczywiście zabraknąć "DJ DUDE", który towarzyszy "Sobocie " podczas koncertów promujących najnowszy album muzyka "Homo Sum". Wiele zagranych wczoraj kawałków dedykowanych było zarówno fanom Soboty, jak i również jego żonie Nielle, która jak na "Chytrego Liska" przystało przemykała często w okolicach sceny. 

Impreza zakończyła się około godziny 1.00 w nocy. 

Sobota we Wrocławiu. Relacja z wczorajszego koncertu