
Samochód zjechał z 60. metrowego urwiska kopalni kwarcu "Stanisław" w Górach Izerskich. Ratownicy wydobyli z wraku ciało 35-letniego mężczyzny.
Na miejsce zadysponowano kilka jednostek straży pożarnej z powiatów jeleniogórskiego i lwóweckiego, KPPSP Luban, KPPSP Jelenia Góra, OSP KSRG Szklarska Poreba. OSP KSRG Mirsk, OSP KSRG Świeradów Zdrój. oraz GOPR, pogotowie i policję..Okazało się, że ford ranger spadł z 60. metrowego urwiska. Ratownicy, którzy dotarli do wraku wydobyli z niego ok.35. -letniego mężczyznę. Niestety nie przeżył.. Trwają czynności pod nadzorem prokuratora. Akcją wydobycia samochodu z kopalni zajmą się specjalistyczne jednostki straży pożarnej z Bolesławca i Legnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To ktoś ze Szklarskiej?
Po jaką cholerę tyle straży , las się palił czy pieniędzy mają za dużo ?????????
Lipa znalem..