Reklama

Śmieci do śmietnika- nie do pieca!

29/09/2017 13:21

Sezon grzewczy we Wrocławiu już się rozpoczął. Mimo, iż temperatury od kilku dni są dla nas łaskawe, wieczorami zaczynamy dogrzewać domy i mieszkania. To czym palimy w piecu jest bardzo ważne nie tylko dla naszego zdrowia, ale również dla czystości powietrza.

Plastikowe butelki, stare ramy okienne, opakowania po jogurtach, to wg. doświadczenia Eko-Patrolu wrocławskiej Straży Miejskiej śmieci, którymi nieodpowiedzialni mieszkańcy palą najczęściej. Spalana jest również stara odzież i kolorowe czasopisma. Strażnicy w poprzednim sezonie grzewczym przeprowadzili we Wrocławiu 2517 kontroli. 


Co z dymem leci?

Najwięcej toksycznych substancji powstaje w trakcie spalania plastików, gumy, podkładów kolejowych czy mebli z płyt wiórowych. Również spalanie kartonów po mleku czy napojach i błyszczącego kolorowego papieru jest szkodliwe – ich integralnym składnikiem jest m.in. folia, którą są pokryte.  Palenie śmieci 

w domowym piecu powoduje powstawanie wielu toksycznych substancji, które wydostają się z niego wraz z gazami wylotowymi. Wśród nich znajdują się m.in. metale ciężkie, pyły, tlenki siarki i azotu. Do zdecydowanie groźniejszych należą rakotwórcze i silnie toksyczne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne oraz liczne związki chloru, np. dioksyny, które są bardziej trujące niż cyjanek potasu.


Kominiarze ostrzegają


Piece w naszych domach nie nadają się do spalania odpadów. Panuje w nich zbyt niska temperatura, co powoduje niedopalenie się zawartych w nich związków. W wyniku ich spalania powstaje bardzo dużo substancji, które w kominie tworzą m.in. sadzę twardą śliską, która w krótkim czasie jest w stanie zatkać przewód kominowy. Niedrożny przewód kominowy powoduje, że toksyczne opary wracają do mieszkania opalanego odpadami, grożąc zaczadzeniem. Niedopalone związki organiczne w kominie razem z wodą i kwasami wnikają w strukturę cegieł i po pewnym czasie powodują nieestetyczne plamy na ścianach komina wewnątrz mieszkania czy domu. Zmniejsza się również szczelność samego komina. W związku z tym, gazy wylotowe zamiast na zewnątrz ponownie dostają się do naszego mieszkania, sukcesywnie podtruwając domowników.

Spalając odpady popełnia się wykroczenie, za co grozi do 500 zł mandatu lub do 5000 zł nakładanej przez sąd kary. Mówi o tym Ustawa o odpadach, a konkretnie Art. 191. „Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny.” 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do