
Problemy mieszkańców budynku przy ulicy Biskupiej we Wrocławiu. Powodem są zmiany w projekcie, których dokonał inwestor. Budynek jest za wysoki a balkony to samowola budowlana. Brak również pozwolenia na użytkowanie lokali.
Przed kilkoma laty, inwestor samowolnie dokonał zmian w projekcie. Nadzór Budowlany wielokrotnie wzywał zarządce do złożenia korekty, niestety w odpowiedzi usłyszał iż zadanie jest niewykonalne.
Obecnie sprawa dotyczy balkonów i ramp, które według inspektorów są samowolą budowlaną. Niestety nie są to jedyne zastrzeżenia co do zgodności z projektem. Budynek jest wyższy niż przewidują to dokumenty. Kamienica w dalszym ciągu uznana jest za budowę ponieważ nie posiada pozwolenia na użytkowanie. W świetle obowiązującego prawa, lokale które się w niej znajdują nigdy nie powinny zostać sprzedane. Po wielu nieudanych próbach wyjaśnienia sytuacji, zapadła decyzja nakazująca rozbiórkę balkonów oraz ramp, które znajdują się na terenie miejskim. Z podjęta decyzją nie chcą się zgodzić właściciele wykupionych mieszkań.Jak twierdzą, mieszkania wykupili w dobrej wierze , a balkony były wliczone w cenę lokali.
- Niestety, jeśli decyzja nabierze wymiar ostateczny, osoby które teraz mają balkony, nie będą ich miały. To z winy inwestora, który samowolnie zmienił projekt -wyjaśnia Przemysław Samocki z PINB
Inwestor ma prawo odwołać się od decyzji PINB do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego,sprawa jest więc rozwojowa.
Samowola budowlana przy ulicy Biskupiej we Wrocławiu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Inwestor nie dokonał zmian w projekcie. Inwestor budował od samego początku na podstawie projektu powykonawczego. Budowa nie posiada projektu, zaginął, dziennik budowy również. Inspektorem nadzoru była pani Szczytkowska, ówczesny pracownik wydziału architektury.