
Dwie osoby zostały ranne w wyniku zdarzenia drogowego zaistniałego niedaleko Gądkowic. Kierująca samochodem osobowym zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo. Samochód został doszczętnie zniszczony.
Wczesnym rankiem około godziny 6:30 w niedzielę 2 października na skrzyżowaniu drogi prowadzącej z Milicza do Sulmierzyc z drogą w kierunku Gądkowic doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. W stronę Milicza drogą główną samochodem osobowym marki Peugeot jechała 21-letnia mieszkanka gminy Cieszków. Wraz z nią jechał 19-letni pasażer, mieszkaniec jednej z pobliskich wiosek. Na łuku drogi w prawo tuż przy zjeździe na Gądkowice na mokrej nawierzchni kierująca Peugeotem z dotychczas niewyjaśnionych przyczyn straciła panowanie nad samochodem i zjechała na lewe pobocze wpadając do rowu gdzie uderzyła w przydrożne drzewo. Obie osoby jadące samochodem odniosły obrażenia ciała – ranni zostali przewiezieni do milickiego szpitala. Kierująca po udzielonej pomocy medycznej jeszcze tego samego dnia opuściła szpital, pasażer pozostał na dalszym leczeniu. Nikt inny nie ucierpiał. Samochód biorący udział w zdarzeniu uległ całkowitemu uszkodzeniu i nie nadawał się już do dalszej jazdy.
Policjanci ustalili, że kierująca Peugeotem była trzeźwa. Obecnie trwa wyjaśnianie okoliczności tego niebezpiecznego zdarzenia drogowego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nadmierna prędkość do panujących warunków atmosferycznych i brak doświadczenia były powodem...wot wsio , zycze szybkiego powrotu do zdrowia!