
Kiedy na opolskim odcinku autostrady doszło do wypadku, utworzył się ok. czterokilometrowy korek. Niektórzy zniecierpliwieni kierowcy, zawrócili na pasie awaryjnym i jechali pod prąd do najbliższego zjazdu z autostrady.
- Nie wiem jak to ocenić, to przejaw piramidalnej głupoty. To się
niestety zdarza i stwarza dodatkową, niebezpieczną sytuację – stwierdził
Przemysław Maliszkiewicz, dyrektor opolskiego GDDKiA.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie