
Sąsiadka poczuła tylko zapach dymu. Powiedziała mężowi, żeby otworzył okno. Jak otworzyli okno okazało się, że pożar już jest po tamtej stronie budynku – mówił zaskoczony mieszkaniec. W Oławie doszło do poważnego pożaru budynku wielorodzinnego. W domu mieszkało 30 osób. Przyczyna bada policja.
- Działania były bardzo trudne. Pod samym dachem jest niezaadaptowany strych. Tam były materiały palne: opony, szmaty. Ratownicy cały czas działali w aparatach ochrony dróg oddechowych – relacjonował Krzysztof Gielsa z PSP w Oławie.
- Ludzie, którzy stracili mieszkania nie pozostali bez dachu nad głową. Wiemy na chwilę obecną, że dwie rodziny będą potrzebowały pomocy. Służby miejskie poczyniły kroki aby przygotować lokale na najbliższy okres – zapewnił Andrzej Mikoda, zastępca burmistrza Oławy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie