Reklama

Policjanci nie wiedzieli, że sprawcy posiadają broń palną

05/12/2017 09:37

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak wraz z komendantem głównym policji Jarosławem Szymczykiem odwiedzili w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu 30-letniego policjanta, który w trakcie akcji w Wiszni Małej został postrzelony w biodro. Do antyterrorysty strzelał mężczyzna, który próbował obrabować bankomat.

Błaszczak podkreślił, że rozmawiał telefonicznie z drugim rannym policjantem, który obecnie przebywa w jednym z poznańskich szpitali. Przed oboma funkcjonariuszami jeszcze długa rekonwalescencja, ale już teraz deklarują chęć dalszej pracy. - Są zdeterminowani, by wrócić do służby - mówił szef MSWiA. 

Podczas konferencji prasowej głos zabrali także lekarze. - Szykujemy pacjenta do operacji, która będzie się składała z dwóch elementów: zaopatrzenie złamanej kości oraz uszkodzonego nerwu, ponieważ mamy również dodatkowe powikłanie neurologiczne - tłumaczył dr Jerzy Gosk, kierownik kliniki chirurgii urazowej. 

Jak podkreślił komendant główny policji Jarosław Szymczyk, funkcjonariusze podejmujący działania nie mieli informacji o tym, że sprawcy posiadają broń palną. Zakładali jednak, iż bandyci mogą ją posiadać.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do