Reklama
Podczas majówki pędził A4 ponad 200 km/h. Sytuację zarejestrował wideorejestrator grupy SPEED - FILM
05/05/2025 12:51
Jazda z nadmierną prędkością to nie tylko ryzyko utraty prawa jazdy, ale przede wszystkim poważne zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno kierowcy, jak i innych uczestników ruchu. Szczególnie niebezpieczne są takie sytuacje w obszarach zabudowanych oraz na drogach szybkiego ruchu, gdzie skutki wypadków mogą być tragiczne i nieodwracalne.
Przykładem lekceważenia przepisów jest przypadek kierowcy Forda Mustanga, który podczas długiego weekendu majowego poruszał się autostradą A4 z prędkością 203 km/h, mimo że w danym miejscu obowiązywało ograniczenie do 110 km/h. Mężczyzna został zatrzymany przez dolnośląskich funkcjonariuszy z grupy „SPEED”, prowadzących wzmożone kontrole drogowe. Na szczęście tym razem nie doszło do tragedii – interwencja zakończyła się mandatem w wysokości 2500 zł oraz 15 punktami karnymi dopisanymi do konta kierowcy.
Policja nieustannie przypomina, że nadmierna prędkość pozostaje jedną z głównych przyczyn najpoważniejszych wypadków drogowych. Dlatego też osoby łamiące ograniczenia nie mogą liczyć na pobłażliwość – szczególnie w miejscach, gdzie ryzyko dla życia i zdrowia jest największe.
Niestety, podobne wykroczenia są codziennością. Podczas wspomnianego weekendu majowego, wideorejestrator radiowozu z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zarejestrował niebezpieczną jazdę wspomnianego kierowcy. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy udało się uniknąć tragedii.
Pamiętajmy – niezależnie od celu podróży i presji czasu, najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku i rozwagi na drodze. Lepiej dojechać nieco później, ale bezpiecznie.
Podczas majówki pędził A4 ponad 200 km/h. Sytuację zarejestrował wideorejestrator grupy SPEED - FILM
Aktualizacja: 05/05/2025 13:10
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Co w tym niebezpiecznego? Typowy gównoartykuł, tania sensacja, pewnie sponsorowana przez kogoś kto robi nagonkę na kierowców. Autorze tych pomyj, lepiej się zatrudnij w maku, bo w pisaniu jesteś gorszy od AI :)