
Dzisiejszego poranka łącznik do autostrady A4 był miejscem trzech zdarzeń drogowych, w których uszkodzonych zostało aż pięć aut.
Pasmo zdarzeń około godziny 8 rano rozpoczęła kierująca Fordem Ka, mieszkanka Godzieszowa. Kobieta na zakręcie między Henrykowem Lubańskim a Godzieszowem wypadła z drogi i dachowała.
O godzinie 9 kolejne auto wypadło na zakręcie pomiędzy Lubaniem a Henrykowem Lubańskim. Tym razem kierująca Renault kobieta straciła w zakręcie kontrolę nad samochodem i zatrzymała się w przydrożnym rowie, podobnie jak poprzedniczka, kołami do góry. Kiedy ratownicy z PSP w Lubaniu zabezpieczali miejsce zdarzenia, kierowca lawety jadącej od strony autostrady poinformował o zdarzeniu z udziałem kolejnych trzech aut na zakręcie, gdzie rano dachował Ford Ka.
Do kolizji doszło około 9.30, tu sytuacja była złożona. Kierowca Audi widząc w przydrożnym rowie Forda Ka zatrzymał się na poboczu, aby sprawdzić czy ktoś w aucie nie potrzebuje pomocy. Chwilę później w poślizg na zakręcie wpadł Opel Tigra jadący w stronę Lubania. Nieszczęśliwie sunące już bokiem auto uderzyło tyłem w jadącego w przeciwnym kierunku Mercedesa. W wyniku zderzenia Opel zaczął kręcić się na drodze i z impetem uderzył w stojące na poboczu Audi.
Szczęśliwie wszyscy uczestnicy opisanych zdarzeń drogowych wyszli z nich bez większych obrażeń.
O tym, że podczas deszczu są to niebezpieczne miejsca pisaliśmy wielokrotnie. Ostatnimi czasy reportarz na ten temat przygotował dziennikarz TVP Wrocław. Po tym materiale zarządca drogi DSDiK we Wrocławiu obiecała zająć się jednym z zakrętów, na którym tylko dziś rano uszkodzone zostały aż cztery auta. Według zapowiedzi na zakręcie ma zostać wymieniona nawierzchnia na bardziej przyczepną. Niestety nie wiemy jeszcze kiedy to ma nastąpić.
źródło -www.eluban.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie