Reklama

MIMO MANDATÓW I TAK SIĘ OPŁACA

14/03/2018 10:08

11 przeładowanych „busów”, stosowanie niedozwolonego urządzenia wpływającego na pracę tachografu, to tylko niektóre ze stwierdzonych naruszeń przez insp. z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu.

Najwięcej nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów prawa o ruchu drogowym stwierdzono przy kontrolach pojazdów do przewozu rzeczy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Rekordzista ważył 6 ton, kolejne nie wiele mniej.

Jeden z 11 przeładowanych i zatrzymanych do kontroli „busów”, bez ładunku ważył 3450 kg. Z dowodu rejestracyjnego wynikało, iż jego masa własna to 2795 kg. Ze względu na rozbieżności pomiędzy wpisem do dowodu rej., a stanem rzeczywistym został zatrzymany dowód rej. pojazdu.

Nie są to odosobnione przypadki, podobne naruszenia były stwierdzane już wielokrotnie. Z ust kierowców nie raz można było usłyszeć, że i tak im się opłaca raz na jakiś czas zapłacić mandat karny za przeładowanie pojazdu, jak rejestrować lub kupować pojazdy o dmc powyżej 3,5 t. Certyfikat kompetencji zawodowych, zabezpieczenie finansowe w kwocie na pierwszy pojazd 9000, na kolejne po 5000 euro, licencja, obowiązek stosowania tachografów rejestrujących czas pracy kierowców, stosowanie się do norm dotyczących czasu jazdy przerw i odpoczynku, uiszczanie opłat za przejazd po odcinkach płatnych, prawo jazdy kat. „C”, kwalifikacja wstępna, czy szkolenia okresowe, to tylko niektóre z dodatkowych wymagań, jak wynikało z wyjaśnień kierowców, będących przyczyną stwierdzonych okoliczności. Stanowią one jednak nieuczciwą konkurencję dla legalnie wykonujących przewozy drogowe przedsiębiorców, posiadających pojazdy o dmc pow. 3,5 t, którzy w wielu przypadkach ponosząc dodatkowe koszty, nie mają szans na przetrwanie na rynku transportowym.

Na uwagę zasługuje jeszcze jeden przypadek. Na drogach zlokalizowanych przy punktach do ważenia z reguły ruch zmniejsza się do minimum, a w szczególności ogranicza do ruchu pojazdów, które nie mają lub przewożą niewielkie ilość ładunku. Dlatego prowadzone kontrole mają charakter statyczno- dynamiczny. Przy tak prowadzonych czynnościach, na drodze umożliwiającej omijanie punktu do ważenia, po godzinie 11, został zatrzymany 40 tonowy zestaw pojazdów. Przewożono nim ładunek z Brzegu Dolnego do Belgi. W ramach analizy wydruku z karty kierowcy okazało się, iż nie było na nim zarejestrowanego okresu jazdy kierowcy, który bezpośrednio przed zatrzymaniem poruszał się pojazdem. Jak się okazało przyczyną powyższego było przyłożenie przez kierowcę magnesu do czujnika ruchu. W wyniku takich działań tachograf rejestrował na karcie odpoczynek zamiast okresu jazdy. Z wyjaśnień kierowcy wynikało, że musiał to zrobić ponieważ miał do przejechania jeszcze około 950 km, a na to przy jeździe zgodnej z obowiązującymi przepisami, wynoszącej maksymalnie 10 godzin, zabrakłoby mu czasu. Magnes, jak wyjaśniał, przyłożył do czujnika dnia poprzedniego, tj. 07.03.2018 r., po wjeździe do firmy w Brzegu Dolnym, na załadunek towaru.

W wyniku przeprowadzonych działań wyeliminowano z ruchu pojazdy nieuczciwej konkurencji, stanowiącej realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Na kierowców zostały nałożone mandaty karne, a wobec przewoźnika podlegającego pod przepisy ustawy o transporcie drogowym wszczęto postępowanie administracyjne. Przeładowane pojazdy do czasu rozładunku nie zostały dopuszczone do dalszego ruchu.

WITD


Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Łysy - niezalogowany 2018-03-14 12:04:49

    To może zmniejszyć koszty zakładania firm powyżej 3,5t. Patologia nie będzie opłacalna .Certyfikar kompetencji to następna porażka egzamin składa się z głupot i wypocin jakiegoś amatora coraz ciężej zdać kiedyś wystarczyło ,że prowadziłeśl 5lat firme i miałeś parę pytań bez zadania ale ulepszyli bo kaska w tym kraju się liczy nic więcej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do