
Wrocławscy policjanci z komisariatu Śródmieście odzyskali biżuterię o wartości ponad 3 tys. zł, skradzioną z jednego z domów na osiedlu Zalesie. Sprawczynią okazała się 35-letnia kobieta zatrudniona do sprzątania. Jak tłumaczyła, do kradzieży skłoniła ją trudna sytuacja życiowa. Teraz grozi jej do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, 27 lipca. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Wrocław-Śródmieście otrzymali zgłoszenie o kradzieży pierścionka i kompletu kolczyków. Szybko ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć kobieta sprzątająca dom.
– 35-latka przyznała się do kradzieży i dobrowolnie wydała skradzione przedmioty – przekazuje wrocławska policja. Swoje zachowanie tłumaczyła trudną sytuacją rodzinną.
Biżuteria, mająca dla właścicielki również dużą wartość sentymentalną, wróciła do jej rąk. Pokrzywdzona podziękowała funkcjonariuszom za szybkie i profesjonalne działania.
Zatrzymana kobieta usłyszała już zarzut kradzieży, za który kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje o ostrożność przy zatrudnianiu osób do pracy w domach oraz przypomina, aby wszelkie podejrzane zachowania zgłaszać funkcjonariuszom.
Miała posprzątać dom, sprzątnęła biżuterię. Swoje zachowanie tłumaczyła trudną sytuacją rodzinną
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie