
1 marca w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień „Żołnierzy Wyklętych”, ustanowiony dla uczczenia polskich żołnierzy, którzy po zakończeniu wojny nie uznali podporządkowanemu ZSRR rządu. Tego dnia w wielu miastach Polski organizowane są wystąpienia i msze ku pamięci poległych żołnierzy. Środowiska prawicowe jak co roku zorganizowały też Marsz Pamięci.
Narodowy Dzień „Żołnierzy Wyklętych” jest wspomnieniem żołnierzy organizacji niepodległościowych. Tego dnia w Kościele Garnizonowym (pw. św. Elżbiety) zorganizowana była uroczysta msza, w której wzięli udział kombatanci i żyjący członkowie tych organizacji.
Jednocześnie trwały przygotowania do Marszu Pamięci, którego organizacji podjęły się środowiska narodowe, w tym kibice WKS „Śląsk” i „Młodzież Wszechpolska”. Uczestnicy marszu zaczęli się gromadzić już pół godziny przed rozpoczęciem. Wymarsz zaplanowany na 18.00 nieco się opóźnił w związku z przedłużeniem mszy św. w Kościele Garnizonowym.
Ostatecznie Marsz Pamięci rozpoczął się około 18.15. Jego uczestnicy w liczbie około tysiąca przeszli ulicami Kazimierza Wielkiego, Krupniczą, Podwalem, Świdnicką, Powstańców Śląskich, Szczęśliwą i zakończył się na Rondzie Żołnierzy Wyklętych. Na czas przemarszu policja wyłączała z ruchu kolejne odcinki wymienionych ulic, co spowodowało kilkunastominutowe opóźnienia tramwajów i autobusów.
Podczas marszu zorganizowano kilka rekonstrukcji historycznych obrazujących walki żołnierzy podziemia antykomunistycznego z funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa. Po drodze część uczestników złożyła wieńce i zapaliła race pod pomnikiem płk. Pileckiego. Podczas marszu wznoszone były okrzyki o treści antylewicowej i pronarodowej. Organizatorzy panowali nad marszem; przebiegał on spokojnie, nie było słychać haseł nawołujących do nienawiści czy zachowań niezgodnych z prawem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie