
Wczoraj, 28 września, około godziny 21-wszej mężczyzna wszedł na nieczynny komin przy Alei Poprzecznej we Wrocławiu.
Do zdarzenia doszło na terenie Młynu Sułkowice. Mężczyzna wszedł na wysokość 30 metrów i nie chciał zejść na ziemie. Na miejsce skierowano służby ratunkowe - straż pożarną, policje i pogotowie ratunkowe. Blisko pięć godzin trwały negocjacje z mężczyzną, który zgodził się na zejście z komina dopiero o drugiej w nocy. Został on obezwładniony i przetransprotowany do placówki szpitalnej, gdzie na specjalistycznym oddziale zostanie poddany badaniom. 32-letni mężczyzna to ten sam, który w ostatnich tygodniach dwukrotnie wszedł na rzeźbę Pociąg do nieba przy placu Strzegomskim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie