
Sukcesem zakończyła się trwająca półtora roku sądowa batalia o pomiar prędkości z fotoradaru. W styczniu ubiegłego roku, pan Aleksander miał - według policjantów jechać w terenie niezabudowanym aż 136 kilometrów na godzinę. Mężczyzna nie przyjął mandatu. Sprawa trafiła więc do sądu. Tam ostatecznie górą był kierowca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie