
Pożałowania godny incydent. On nie zachowywał się tak, przynajmniej przez jakiś czas, jakby chciał zadać pytanie, tylko za wszelką cenę chciał stanąć obok mnie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy chciał stanąć blisko po to, żeby zadać pytanie, czy na przykład wyciągnąć nóż - w ten sposób wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki odniósł się do zachowania mężczyzny, który wdał się w szarpaninę z szefem biura prasowego PiS Krzysztofem Wilamowskim w trakcie konferencji prasowej w Sejmie. - Moje działanie było podyktowane troską o bezpieczeństwo moje, mojego pracodawcy i zgromadzonych dziennikarzy - tłumaczył Wilamowski. Wicemarszałek Terlecki zadeklarował, że incydent będzie stanowił dla niego argument na rzecz szybszego wprowadzenia zmian w kwestii organizacji pracy dziennikarzy.
Podczas konferencji wicemarszałka Sejmu i przewodniczącego klubu PiS
Ryszarda Terleckiego doszło do incydentu. Mężczyzna, który - jak
twierdzi - próbował zadać pytanie wicemarszałkowi, został odciągnięty
przez przedstawicieli biura prasowego PiS i wyprowadzony przez straż
marszałkowską.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie