
Podinsp. Zbigniew Raczak, komendant miejski policji we Wrocławiu, stracił swoje stanowisko. Decyzja zapadła w czwartek (04.01) - zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak wyszło na jaw, że pijany, z rozbitą głową i boso został znaleziony przed jednym ze sklepów.
Nieoficjalnie wiadomo, że wcześniej świętował planowany awans.
Podinst. Raczak może także zostać wydalony ze służby.
- Komendant wojewódzki podjął decyzje o zwolnieniu ze stanowiska komendanta miejskiego, gdyż doszło do złamania zasad etyki zawodowej. Podjął również decyzję o wszczęciu zwolnienia dyscyplinarnego. Wszczął także postępowanie administracyjne mające na celu wydalenie tego policjanta ze służby – poinformował Paweł Petrykowski, rzecznik komendy wojewódzkiej policji we Wrocławiu.
Podinsp. Zbigniew Raczak został komendantem zaledwie pół roku temu. Trafił do Wrocławia, by poprawić wizerunek tamtejszej policji po śmierci Igora Stachowiaka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Byl po cywilu a nie na służbie, policjant to też człowiek