
We wrocławskim teatrze kolejny akt wojny z dyrektorem - tym razem w roli głównej wystąpiła publiczność. Choć od wyboru Cezarego Morawskiego na dyrektora Teatru Polskiego, minęły już prawie dwa miesiące, emocje wokół tej decyzji nie opadły. Część zespołu i publiczności nie akceptuje jego artystycznych pomysłów.
- Teatr, który będzie grał farsy i komedie, nie jest potrzebny we
Wrocławiu - stwierdził Paweł Juliusz Zaremba ze stowarzyszenia
Publiczność Teatru Polskiego.
Morawski odpowiedział na zarzuty pod swoim adresem. - Po raz kolejny
nastąpiło przekroczenie przyjętych norm w zachowaniu widzów w teatrze.
Teatr nie jest przysłowiowym Hyde Parkiem dla dowolnych wystąpień i
niewybrednych manifestacji.
Cezary Morawski od prawie dwóch miesięcy pełni obowiązki dyrektora
Teatru Polskiego we Wrocławiu. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa
Mieszkowskiego - dziś posła Nowoczesnej. Nominacja Morawskiego od
początku budziła sprzeciw zespołu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie