
W ostatni weekend w jednym z lubańskich sklepów doszło do brutalnego napadu z bronią w ręku. Zamaskowany mężczyzna najpierw sterroryzował ekspedientkę pistoletem, a następnie przy jego użyciu ogłuszył i okradł przypadkową klientkę. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia rowerem.
W sobotę (23.04.2022r) przed godziną 8:00 rano w jednym ze sklepów spożywczych przy ulicy Zawidowskiej w Lubaniu doszło do bardzo brutalnego napadu z kradzieżą.
Według wstępnych ustaleń około 30-letni mężczyzna w kapturze z twarzą zasłoniętą zieloną chustą najpierw przeszedł kilkukrotnie obok sklepu by upewnić się, że pracująca tam ekspedientka jest sama, a następnie wtargnął do środka, wyciągnął pistolet i kładąc na ladzie reklamówkę zażądał znajdującej się w kasie gotówki.
Gdy ekspedientka odmówiła wydania pieniędzy, napastnik wszedł za ladę, odepchnął kobietę na pobliską ścianę i przystąpił do opróżniania kasy.
Z racji tego, że dzień dopiero się zaczynał w kasie niewiele było. Złodziej nie był zainteresowany towarem. Za kontuarem były kartony z papierosami i alkohol, ale on ewidentnie przyszedł po pieniądze - informuje portal eluban.pl
Niestety to był dopiero początek brutalnych scen rodem z gangsterskich filmów. W trakcie zamieszania przy kasie do sklepu weszła przypadkowa klientka, która widząc co się dzieje, zaczęła głośno krzyczeć i wdała się w szarpaninę ze złodziejem. Gdy kobieta zerwała napastnikowi chustę z twarzy, mężczyzna uderzył ją w głowę kolbą pistoletu. Klientka straciła przytomność i osunęła się na podłogę. Wówczas sprawca okradł nieprzytomną poszkodowaną i wraz z jej portfelem oraz dokumentami wybiegł ze sklepu, wsiadł na czerwony rower i uciekł z miejsca zdarzenia.
Trwają obecnie czynności mające na celu ustalenie tożsamości napastnika.
Brutalny napad na sklep. Sterroryzował bronią ekspedientkę, a potem ogłuszył i okradł klientkę. Lubańska policja poszukuje sprawcy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie