Marta Lempart ma karonawirusa. Oskarża TVP o kradzież danych osobowych

Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet otrzymała dodatni wynik testu na koronawirusa. Prawdopodobnie do zakażenia doszło we Wrocławiu, tuz po powrocie z Brukseli. TVP podczas środowego wydania '' Wiadomości '' oskarża liderkę o skrajną nieodpowiedzialność. Marta Lempart odbija piłeczkę pytając o bezpieczeństwo danych osób chorych na Covid-19.

Jako pierwsze o pozytywnym wyniku Marty Lempart, poinformowało TVP Info. 

Z reguły pewna siebie i wulgarna Marta Lempart dziś nabrała wody w usta. Kiedy wiele polskich rodzin przeżywało choroby swoich bliskich, którzy często w szpitalach walczyli o życie, Marta Lempart w jawny i bezczelny sposób lekceważyła obowiązujące obostrzenia, gardząc w ten sposób zdrowiem i życiem tysięcy Polaków - przekazano w zebranym materiale.

Podczas emisji wieczornego programu informacyjnego, porównano Martę Lempart do wirusowej bomby z opóźnionym zapłonem. Protestujących określono również mianem '' świec śmierci ''

Marta Lempart 10 grudnia spotkała się w Brukseli z Donaldem Tuskiem oraz z Sarą Schlitz, belgijską minister ds. równości. Według zapewnień liderki Strajku Kobiet, do zakażenia doszło po powrocie z zagranicy.

Fakt o pozytywnym wyniku testu, Lempart przekazała do publicznej wiadomości dopiero po doniesieniach, które ukazały się programie informacyjnym. 

I teraz pytanie za 100 punktów - jak bezpieczne są w Polsce dane o stanie zdrowia wszystkich osób poddających się państwowemu testowi na koronawirusa, skoro funkcjonariusze PiS udający dziennikarzy dowolnie je sobie biorą z państwowej bazy? I bez kozery publikują? - czytamy na profilu społecznościowym Marty Lempart

TVP w odzewie na zapytanie Marty Lempart tłumaczy, iż niejednokrotnie w mediach podawano informację o pozytywnych wynikach testu wśród publicznych osób. Przykładem jest chociażby były już minister zdrowia Łukasz Szumowski. Informacje o chorobie Marty Lempart pochodziły z niepotwierdzonego źródła.

Analizy, na których opiera się telewizja publiczna, dotyczą osób publicznych na najwyższych stanowiskach, Marta Lempart, która jest aktywistką do takowych nie należy. Podaną do publicznej wiadomości informację  o zakażeniu Lempart można jednak z powodzeniem uznać za rodzaj informacji, które mogą służyć ważnemu interesowi publicznemu. Działania takie mogą pomóc w monitorowaniu epidemii.

Marta Lempart zapewnia że czuje się stosunkowo dobrze, a wynik jej testu nie będzie miał wpływu na działania Strajku Kobiet.

Marta Lempart ma karonawirusa. Oskarża TVP o kradzież danych osobowych