
- Chciałem się napić przed snem i wtedy poczułem, że to nie jest woda. To było bardzo kwaśne, potwornie niedobre i żrące - relacjonuje mieszkaniec Bolesławca, który trafił do szpitala z poparzeniem przełyku. Mężczyzna napił się wody "Żywioł Żywiec Zdrój", która prawdopodobnie zawierała chlor lub jego pochodne.
- Nie wiadomo, co to jest dokładnie, ale wiadomo, że to substancja
kwasowa. Pacjent zostanie na oddziale. Lekarze zrobią pacjentowi jeszcze
gastroskopię, żeby wszystko sprawdzić - zapewnia Nikolaj Lambrinow,
zastępca dyrektora szpitala w Bolesławcu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie