
Naukowcy z Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie są przekonani, że "złotego pociągu" pod Wałbrzychem nie ma.
Naukowcy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i odkrywcy tzw. "złotego pociągu" przedstawili sprzeczne wyniki badań dotyczących istnienia składu kolejowego z czasów II wojny światowej. Według raportu autorstwa poszukiwaczy, pociąg istnieje, o czym świadczą anomalie ziemi. - W miejscu zajezdni, gdzie rozpoczyna się kompleks, który prowadzi w kierunku wiaduktu, jest ukryty pociąg - oświadczył Piotr Koper, prezentując badania przeprowadzone m.in. dwoma georadarami.
Pociągu nie ma – mówią naukowcy z AGH.Naszym celem było wykrycie pustych przestrzeni i potwierdzenie, czy jest w nich pociąg– tłumaczy profesor Janusz Madej z AGH.Według naszych badań być może tunel jest, ale pociągu na tym terenie nie ma- powiedział prof. Madej.
Badania grawimetryczne, georadarowe i magnetyczne prowadzono na terenie skarpy i jej zboczach. Teren, na którym ma być skład, jest otoczony skałami pochodzącymi z różnych okresów. Ich gęstość jest bardzo różna. To naukowcy musieli uwzględnić w swoich badaniach.
Badania AGH stwierdzają trzy anomalie. Część jest na niewielkiej głębokości. To mogą być anomalie geologiczne – naturalne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie