
Już w najbliższy poniedziałek cała Polska może zostać sparaliżowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Wzorem protestu kobiet na Islandii, który miał miejsce ponad 40 lat temu, w najbliższy poniedziałek 3 października Polki chcą wziąć dzień wolny, nie iść do pracy, czy na uczelnię, wszystko po to, by pokazać swój sprzeciw przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych.
Od kilku dni na portalach społecznościowych wrze. Zaczęło się przypadkowo od opublikowania przez Krystynę Jandę na facebookowym profilu artykułu na temat protestu kobiet na Islandii, który miał miejsce 24 października 1975 r., a w którym to 90% islandzkich kobiet przerwało pracę. Hasło do powtórzenia strajku rzuciła Marta Lempart podczas wystąpienia na zeszłotygodniowym "Czarnym proteście" we Wrocławiu.
Na facebookowym profilu wydarzenia czytamy m.in.:
CO ROBIMY?
- ogólnopolska jednodniowa ostrzegawcza akcja absencyjna, którą „ogólnopolskim strajkiem kobiet", czyli propagowanie nieobecności, 3 października, w pracy i na uczelniach (korzystanie z urlopu na żądanie, zamykanie prowadzonych punktów usługowych, korzystanie z dnia wolnego na opiekę nad dzieckiem czy za oddanie krwi). UWAGA! KOŃCZYMY O GODZINIE 18.00, wszyscy jednocześnie, z przytupem. CZYMŚ, co wymyślicie sobie lokalnie
JAKIE FORMY DZIAŁAŃ I PROTESTÓW PROPONUJEMY?
- pikiety, manifestacje, happeningi, żywe łańcuchy, zdarzenia artystyczne (pamiętajcie o zgłoszeniu do CZK i o zajęciu terenu!)
- punkty informacyjne (zajęcie terenu!)
- spotkania, dyskusje, debaty – rozmawiamy ze sobą, na miejscu, na żywo!
- czarny strój lub czarna wstążeczka, oznaczamy też samochody i rowery!
- działania społecznie pożyteczne (wizyta w schronisku dla psów, oddawanie krwi)
- wszystko, co Wam w duszy gra!
GDZIE?
Wrocław - Rynek - 3 października
Jaka będzie skala protestu, czy rządzący wezmą pod uwagę glos społeczeństwa i czy protest przyniesie zamierzony efekt? O tym przekonamy się zapewne za już kilka dni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie