
Pod koniec lipca w okolicach Jordanowa Śląskiego na Dolnym Śląsku rozpoczęły się poszukiwania zestrzelonego w marcu 1945 r. amerykańskiego bombowca B-17.
W okolicach Jordanowa Śląskiego polsko-amerykański zespół naukowców bada jedną ze słabiej znanych kart wojennej historii regionu. Podczas badań odkryto m.in. ludzkie szczątki oraz liczne fragmenty wraku samolotu. W tym sezonie badawczym prace zakończyły się na początku września 2021 r. W badaniach Amerykanom pomagali studenci i pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego, specjaliści m.in. z archeologii i archeologii sądowej.
– Na Dolnym Śląsku poszukujemy zaginionych Amerykanów, których samolot bombowy wybuchł w 1945 roku podczas misji wojskowej. Wiemy o siedmiu Amerykanach zaginionych w tej katastrofie. – precyzuje Alex De Georgey z amerykańskiej agencji rządowej DPAA – Pracujemy nad tym, żeby zrobić wystawę, opowiadającą tę historię i pokazującą znalezione artefakty.
W marcu 1945 roku amerykański bombowiec Boeing B-17 Flying Fortress wracał po bombardowaniu Zagłębia Ruhry do bazy we Włoszech. Gdy samolot znajdował się w okolicach Jordanowa Śląskiego na Dolnym Śląsku, został zestrzelony. Na pokładzie było 10 członków załogi, wszyscy wyskoczyli z maszyny na spadochronach. Tylko dwaj przeżyli.
Ze strony Uniwersytetu Wrocławskiego projekt koordynuje prof. Maciej Trzciński, który przypomina, że już od 2012 r. na UWr prowadzone są międzywydziałowe studia podyplomowe z archeologii sądowej. Wydział Nauk Historycznych i Pedagogicznych oraz Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii z powodzeniem kształci specjalistów w tym zakresie.
Odnaleziono szczątki bombowca zestrzelonego pod Wrocławiem
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie