Reklama

Brak problemów w raporcie VIN – czy zakup jest całkiem bezpieczny?

20/11/2021 20:43

Zakup raportu historii pojazdu jest dla każdego, kto chce nabyć używany samochód, jednym z najważniejszych kroków do bezpiecznej i satysfakcjonującej transakcji. Wokół raportów narosło jednak kilka szkodliwych mitów, których skutkiem jest to, że nie wszyscy potrafią interpretować konkretne wskazane w nich usterki, tak samo, jak nie wszyscy rozumieją, co w praktyce oznacza „czysty” raport VIN. Pomówmy o tym drugim przypadku.

Dlaczego w raporcie VIN nie ma danych?

Tak naprawdę w raportach z większości dobrych źródeł, w tym sprawdzauto.pl zawsze będą jakieś informacje – choćby rozkodowany VIN czy lista sprawdzonych baz kradzieży, w których auto nie figuruje. Jeśli raport to puste strony, to znaczy, że doszło do błędu oprogramowania, ale takie sytuacje zdarzają się ekstremalnie rzadko i centrum wsparcia rozwiązuje je w parę chwil. Chodzi natomiast o takie raporty, z których wynika, że z samochodem wszystko jest w porządku. Tylko czy to oznacza, że naprawdę można dalej już kupować w ciemno? Oczywiście, że nie. Brak danych wynika wprost z tego, że żadne błędy, wady czy zdarzenia nie trafiły do baz, na podstawie których taki raport był przygotowany.

Jakie zdarzenia nie będą wyszczególnione w raporcie?

Poszczególne bazy danych zbierają bardzo różny zakres informacji, nie wszystkimi z nich też dzielą się z firmami przygotowującymi raporty. Będzie więc w historii pojazdu brakowało pewnych kwestii oczywistych, ale czasem zabraknie też poważniejszych wad.

  • Nikt nie odnotowuje drobnych zarysowań parkingowych – tego przecież się często nawet nie zgłasza.
  • Do baz danych nie trafiają także nieco poważniejsze kolizje, jeśli uczestnicy porozumieli się ze sobą, wyrównali sobie szkody bez udziału ubezpieczyciela, a auto zostało naprawione albo własnym sumptem, albo w warsztacie, który po prostu nie udostępnia danych o naprawach.
  • Szkody z AC też często są w raportach wymienione tylko częściowo. Podana może być szacunkowa wycena i tylko ogólnie wskazany zakres uszkodzeń, nawet jeśli proces likwidacji szkody był dość skomplikowany.
  • Różny może być zakres informacji o zmianie statusu prawnego auta, ponieważ bazy krajowe, firm leasingowych i banków kredytujących zakupy pojazdów rzadko zwracają komplet danych. Najczęściej odnotowana będzie jedynie zmiana właściciela.
  • Z oczywistych powodów nie ma w raporcie informacji o naprawach – nawet dużych – które kierowca przeprowadził sam lub w warsztacie, który nie zbiera dodatkowych informacji.

Co dalej z czystym raportem?

Czysty raport VIN to zawsze pozytywna informacja – wyklucza przynajmniej część zagrożeń. Samochód nadal jednak trzeba z równą starannością sprawdzić u mechanika albo w SKP lub ASO, żeby mieć pewność, że przed zakupem dowiesz się o wszystkim – również o tym, o czym nie można się z różnych przyczyn dowiedzieć w raporcie.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do