32-latek chciał zemsty. Zrobił koktajle Mołotowa i ruszył nocą podpalić posesję w Środzie Śląskiej

To mogło skończyć się tragedią. W nocy z 18 na 19 października 2025 roku na jednej z posesji w Środzie Śląskiej rozegrały się dramatyczne sceny. 32-letni Dominik P. miał przygotować w warunkach domowych koktajle Mołotowa i rzucać nimi w budynki oraz samochody. Jego celem była – jak sam przyznał – zemsta.

Przygotował butelki z łatwopalną cieczą i ruszył „w odwecie”

Według ustaleń prokuratury, mężczyzna działał z premedytacją. W domu przygotował co najmniej pięć butelek wypełnionych łatwopalną cieczą, do których włożył nasączone szmatki. Tak powstały tzw. koktajle Mołotowa. Z tym niebezpiecznym „arsenałem” w ręku miał pojawić się na terenie prywatnej posesji, gdzie – jak twierdził – chciał „dać nauczkę” właścicielowi.

Jeden z rzuconych koktajli trafił w samochód marki Porsche. To właśnie ten pojazd – jak wynika z jego wyjaśnień – był ulubionym autem pokrzywdzonego, dlatego 32-latek postanowił go zniszczyć.

Choć ogień nie rozprzestrzenił się w sposób zagrażający ludziom, doszło do uszkodzenia karoserii Porsche i elewacji budynku. Straty oszacowano na około 13 tysięcy złotych, jednak – jak ustalono – mężczyzna mógł spowodować szkody nawet na milion złotych, gdyby doszło do pożaru.

Areszt i poważne zarzuty

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Środzie Śląskiej, sąd zastosował wobec Dominika P. tymczasowy areszt na trzy miesiące.
32-latek przyznał się do winy i tłumaczył, że działał z „wolą zemsty”. Nie był wcześniej karany, jednak teraz może trafić za kratki nawet na 10 lat.

Prokuratura zarzuca mu m.in.:

• nielegalne wytwarzanie i posiadanie niebezpiecznych materiałów (art. 171 §1 k.k.),

• usiłowanie sprowadzenia pożaru zagrażającego mieniu wielkich rozmiarów (art. 164 §1 k.k.),

• zniszczenie i usiłowanie zniszczenia mienia znacznej wartości (art. 288 i 294 k.k.),

• oraz naruszenie miru domowego (art. 193 k.k.).

Śledztwo w toku

Śledczy badają tło sprawy i okoliczności przygotowania niebezpiecznych materiałów. Na razie Dominik P. pozostanie w areszcie, a jego sprawa trafi do sądu.

32-latek chciał zemsty. Zrobił koktajle Mołotowa i ruszył nocą podpalić posesję w Środzie Śląskiej