Reklama

Ranking 100 miast najliczniej zamieszkiwanych przez alimenciarzy

18/06/2019 13:41

Są w każdym zakątku Polski. Najwięcej mieszka ich w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie i Bydgoszczy, ale największy udział mają wśród mieszkańców: Wałbrzycha, Włocławka, Inowrocława, Starogardu Gdańskiego czy Świętochłowic. Mowa o dłużnikach alimentacyjnych, których po I kwartale tego roku widniało w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor prawie 304 tys.

O ile dłużników w ciągu roku ubyło, to przeciętna zaległość alimentacyjna wzrosła i znacząco przekroczyła już kwotę, z którą większość osób jest w stanie się uporać. Średnio jeden niesolidny rodzic winny jest ponad 39 tys. zł, przeciętny dłużnik z Płocka, gdzie średnia zaległość jest najwyższa, prawie 57 tys. zł, a pochodzący z Małopolski rekordzista ma do oddania powyżej 800 tys. złotych.

Skala problemu nie maleje. Od kwietnia ubiegłego roku, gminy przekazały do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor informacje o 30 642 osobach niepłacących alimentów. Najwięcej przybyło ich w październiku, kiedy to do bazy trafiło 3 775 nowych osób. Jednocześnie część osób została z rejestru wykreślona z dwóch powodów. Ze względu na zmianę prawa, która nakazała usunięcie z rejestru dłużników, których dług ma więcej niż 6 lat oraz po tym jak spłacili zaległość.

W rezultacie na koniec marca 2019 r., w BIG InfoMonitor znajdowało się 303 752 dłużników alimentacyjnych. Choć przez rok liczba dłużników alimentacyjnych zmniejszyła się o ponad 11 tys., to kwota zaległości wzrosła z 11,64 mld zł na koniec I kw. 2018 r. do 11,89 mld zł po I kw. 2019 r. Oznacza to dalszy wzrost średniej zaległości alimentacyjnej z 36 958 zł do 39 145 zł.

Najwięcej dłużników alimentacyjnych ma adres w Warszawie (9 243). Statystycznie na 100 mieszkańców najwięcej niepłacących na dzieci ma natomiast Wałbrzych, mimo że mieszka tam 2 405 niepłacących na dzieci.

Obok Warszawy, drugim miastem, z którego pochodzi znacząca liczba dłużników alimentacyjnych jest Łódź (7 065). Następne są Wrocław (5 081), Kraków (5 011) i Bydgoszcz (3 831). Mieszkańcy tych miast mają też najwyższe łączne kwoty zadłużenia, na tle wszystkich miejscowości w kraju, odpowiednio: 349,1 mln zł, 282,4 mln zł, 172 mln zł, 212,9 mln zł i 188,1 mln zł (w załączeniu tabela z danymi dla 100 miast z największą liczbą dłużników).

Tak jak niekwestionowanym liderem w gronie miast z największą liczbą dłużników alimentacyjnych jest Warszawa, tak Wałbrzych zdeklasował inne miejscowości pod względem udziału dłużników alimentacyjnych wśród ogółu mieszkańców. To tutaj co najmniej dwie osoby na sto mają na sumieniu nieopłacone alimenty. Na liście miast ze stosunkowo wysokim udziałem dłużników znajdują się też Włocławek, Inowrocław, Starogard Gdański i Świętochłowice.

W pierwszej 30. miast najliczniej zamieszkanych przez nie płacących alimentów (tabela dla 100 miast w załączniku) są także Chorzów, Ostrowiec Świętokrzyski, Jelenia Góra czy Wieliczka. Z kolei największą średnią z tytułu niepłaconych alimentów mają osoby z Płocka - 56 918 zł, Starogardu Gdańskiego - 53 257 zł, ale także Kielc - 51 833 zł, Elbląga - 51 178 zł oraz Ostrowa Wielkopolskiego - 50 594 zł

Wśród dłużników alimentacyjnych mężczyźni stanowią 95 proc., nic więc dziwnego, że na liście rekordzistów w niepłaceniu alimentów znajdują się sami ojcowie. Na czele jest 57-latek z Małopolski z długiem na ponad 802 tys. zł. Kolejny w zestawieniu to 47-letni mieszkaniec Mazowsza z kwotą zaległych alimentów na prawie 670 tys. zł.

Niestety prognozy dotyczące zjawiska nie rysują się optymistycznie – zmiany społeczno-obyczajowe powodują, że rośnie liczba rozwodów, obniża się wiek osób zobowiązanych do alimentacji i wzrastają kwoty orzekanych alimentów.

Infowire.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do